To już pewne: Ziobro poszedł na wojnę z Morawieckim. Mamy korespondencję.

Konflikt pomiędzy Ziobro a Morawieckim, wkroczył w zupełnie nową fazę. Tym razem panowie się okładają maczugami bez znieczulenia. Premier nie może wyrzucić ministra z rządu a minister może zniszczyć życie Morawieckiego i Kaczyńskiego. Ot taka ironia losu.

Oto list jaki Ziobro napisał do Morawieckiego:

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


“Premierze pełna zgoda, że reforma sądownictwa nie wyszła w pełni tak jak wspólnie chcieliśmy. Tyle że – przypomnę – najpierw zablokowały ją weta prezydenta. A potem unijny szantaż, którym od lat tłumaczy Pan brak swojej zgody na dalszą reformę sądownictwa. Apel do mnie o podjęcie zmian w sądownictwie przyjmuję w dobrej wierze. Dlatego przesyłam Panu raz jeszcze pakiet moich reform sądownictwa, gotowych do uchwalenia od przeszło 4 lat. Cieszę się, że wreszcie przyjął Pan do wiadomości, że szantaż pieniędzmi z KPO służy do blokowania zmian w sądownictwie. Od początku przed tym Pana przestrzegałem […] P.S. Pakuję do koperty projekty i przesyłam Panu. Jednocześnie proszę, by wycofał się Pan ze zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym napisanych we współpracy z Brukselą. Już nie tylko Suwerenna Polska, ale nawet Prezydent RP, uważają, że zmiany te łamią polską Konstytucję. A do tego zamiast przyśpieszyć, spowolnią postępowania.”

Tak arogancki a wręcz chamski list jest w rzeczywistości aktem oskarżenia wobec Morawieckiego i oczkiem puszczanym w stronę działaczy PiS. Ziobro uderzył bardzo mocno.