Trzaskowski zaorał Olgę Semeniuk: Bałagan i koszmarny nieprofesjonalizm PiS jest niebezpieczny dla Polaków!

Rafał Trzaskowski krótko i w mocnych słowach zaorał Olgę Semeniu, przyjaciółkę Michała Dworczyka.

“Pani Olga Semeniuk – radna m.st. Warszawy z PiS, a przy tym wiceminister rozwoju – listy pisze. A dokładniej interpelacje. A sens ostatniej z nich można streścić w trzech słowach: PiS w pigułce.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Oto pani Olga wyraża troskę o pasażerów, którzy ze względu na toczące się na Dworcu Zachodnim prace remontowe korzystają z Dworca Gdańskiego. Co dwa dworce to nie jeden, Gdański sam w sobie nie jest też dworcem największym, więc – niestety – skutkuje to dużym tłokiem. Zarówno na peronach, jak i w bezpośrednim sąsiedztwie dworca.
Do kogo jednak adresuje swoje wątpliwości Pani radna i minister w jednym? Otóż – do mnie, jako prezydenta Miasto Stołeczne Warszawa. Bo jak coś jest w Warszawie, to przecież prezydent Warszawy za to odpowiada, prawda?

Otóż – nie zawsze. I tak jest w tym wypadku. I dobrze byłoby, aby osoba działająca jednocześnie w samorządzie i w rządzie miała świadomość, kto co nadzoruje i kto jest za co odpowiedzialny. Bo to rząd, do którego Pani należy, odpowiada za PKP. Tę samą PKP, która prowadzi remont na Zachodnim. I prowadzi go w taki sposób, który mnoży utrudnienia dla wszystkich pasażerów. Sam tego doświadczyłem podczas przejazdu uruchomionym niedawno połączeniem SKM: Warszawska Szybka Kolej Miejska między Piasecznem a Warszawą, kiedy bałagan na torach sprawił, że musiałem wypisywać podróżującym z nami uczniom usprawiedliwienia za nieobecność na lekcjach…

Pani minister w swojej interpelacji apeluje też m.in. o zwiększenie sił policyjnych na dworcu. Sęk w tym, Pani minister, że policja także w żaden sposób mi nie podlega. Jako miasto finansujemy dodatkowe patrole, to fakt, wspieramy też stołeczną policję inwestując w sprzęt. Ale policja to odpowiedzialność rządu. A dokładniej – odpowiedzialność Pani kolegi z PiS, Pani kolegi z rządu, a przy tym także kolegi z klubu radnych w Radzie Miasta. Sugerowałbym podsunąć jemu ten temat – może zajmie się czymś pożytecznym.

A dlaczego uważam, że ta sytuacja pokazuje PiS w pigułce? Bo skoro osoba, która jednocześnie zasiada w rządzie i w Radzie Miasta nie ma pojęcia, że za działania PKP nie odpowiada prezydent miasta, to przestaje dziwić, że pół roku po wleceniu w przestrzeń powietrzną Polski rosyjskiej rakiety premier i minister obrony kłócą się, kto na ten temat wie mniej…

Bałagan i koszmarny nieprofesjonalizm tej ekipy bywa czasami zabawny, ale często jest zwyczajnie niebezpieczny. Nie można dalej pozostawiać losów Polski w rękach takich dyletantów. Trzeba z nimi wygrać, odsunąć ich od władzy i sprawić, by państwo Polskie było zarządzane na poważnie. Tak jak na to zasługuje. Tak jak oczekują tego Polki i Polacy.” – napisał Trzaskowski.