Z Kaczyńskim nie będziemy dyskutować. My go od władzy odsuniemy

– Z politykami, którzy niszczą demokrację, dewastują prawo, etykę w polityce zaś mają za zwykłą dziwkę nie można prowadzić cywilizowanego dialogu. Bo niby jak? Negocjować z Kaczyńskim? Co? Ten polityk przez niemal osiem lat udowodnił, że nie przestrzega żadnych zasad. Ze śmierci własnego brata zrobił bezczelną, polityczną pałkę. Z konstytucji szmatę – napisał jeden z internautów.

– Z uznanych instytucji takich jak Trybunał Konstytucyjny, KRS, Sąd Najwyższy czy Urząd Prezydenta uczynił twierdze głupoty, politycznego cynizmu, chciwości. Ten człowiek wydobył z części Polaków to co najgorsze. Stworzył nowy wymiar „szelizmu”. Zachowania w którym prymitywne jednostki napędzane systemową propagandą, przenoszą nienawiść na tych, którzy władzy przeszkadzają. A są nimi ludzie, których życie, studia lub rodzice nauczyli krytycznego myślenia. Ludzie, których ciężko przekupić socjalem oraz tacy, którzy nie za bardzo lubią, gdy bezdzietni dziadersi zaglądają im pod kołdrę. Również ci, którzy przyszłości Polski upatrują w drodze na Zachód a nie na… Wschód. Ten człowiek codziennie „przypierdala” nam wulgarnym, chamskim ściekiem płynącym Wiadomościami TVP, TVP Info, Polskiego Radia, Sieci, Gazety Polskiej, Do Rzeczy…

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Media zmieniono w prymitywny kastet władzy. Kastet, który wybija zęby przyzwoitym Polakom uzbrajając w argumenty nienawiści tabuny nowych Szelów – gotowych palić dwory i zabijać „panów” na kiwnięcie palca władzy. Ten człowiek „przypierdolił” nam spotem mieszającym Auschwitz z polityką. Spotem w którym największy cmentarz świata, pomnik tragedii miliona obrzygano bieżącą polityką. Po to, by uderzyć w opozycję. Ten człowiek „przypierdolił” nam putinowską komisją Lex Tusk. Ciałem, które w takim samym stopniu narusza standardy demokracji i praw człowieka, co wystąpienia Dominika Tarczyńskiego w PE, dobry gust.

Ten człowiek „przypierdala” nam awansując miernoty, złodziei, przestępców. Tworząc nową kastę „nietykalnych”. W odróżnieniu od tej indyjskiej jednak stojąca na czubku społecznej piramidy. Tyle tylko, że ów czubek złożony jest z ludzi, którzy w normalnym kraju okupowaliby co najwyżej ławy oskarżonych a nie rządowe czy zarządy Spółek Skarbu Państwa. I wreszcie ten człowiek „przypierdala” nam swą nienawiścią, ksobnością, chamstwem, agresją.

Tym jak bardzo pogardza milionami Polaków, którzy nie chcą zgodzić się na – tak wytrwale budowaną przez Kaczyńskiego – dyktaturę „towarzyszy Szmaciaków”. Z takim człowiekiem nie rozmawia się. Nie debatuje. Takiemu człowiekowi rzeczywiście trzeba „przypierdolić”. Tyle tylko, że nie piąchą, ale sądem, prokuratorom, specjalnymi trybunałami. Trzeba mu „przypierdolić” sadowym procesem, wyrokiem i odsiadką w wolnej już Polsce. I zbudować z tego pomnik ostrzegający przyszłych naśladowców Słońca Bałtyku, że Rzesza nigdy nie trwa 1000 lat. Upadek nadchodzi szybko a potem jest… Norymberga – kończy internauta.

Nic dodać nic ująć.