Referendum jest po to, by nie odcinano głów księżom? Co oni jeszcze powiedzą?!

Widać już, że zarządzone przez Kaczyńskiego referendum nie przyniesie PiS sukcesu. Wprost przeciwnie, będzie gwoździem do trumny tej fatalnej władzy. I zapewne dlatego politycy Zjednoczonej Prawicy głoszą na jego temat coraz bardziej niedorzeczne opinie.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Nie możemy pozwolić, aby inne kraje UE spychały na nas odpowiedzialność za swoje błędy, używając do tego szantażu emocjonalnego. Nie będziemy płacić za ich błędy. Nie kosztem naszych matek, żon, sióstr, córek, polskich kobiet. Nie kosztem naszego bezpieczeństwa – buńczucznie zapowiada na łamach portalu wPolityce.pl europoseł Dominik Tarczyński. Oczywiście z PiS.

– Referendum jest istotne, ponieważ musimy mieć świadomość, że od tego, jak zdecydujemy, będzie zależało, czy to, co teraz obserwujemy w Europie Zachodniej, będzie działo się w Polsce. Musimy zdecydować, czy chcemy bezpiecznej Polski, czy ataków terrorystycznych, gwałtów, odcinania głów księżom itd. – dodaje.

„Odcinanie głów księżom”?! Ciekawe, jak Dominik Tarczyński na to wpadł?