Sienkiewicz po mistrzowsku rozgrywa Kaczyńskiego. W PiS panuje stan zbliżony do paniki

Minister Bartłomiej Sienkiewicz po mistrzowsku rozgrywa sprawę mediów publicznych. Sposoby przejęcia telewizji są trzymane w głębokiej tajemnicy a Kaczyński popełnia błąd za błędem.

Sienkiewicz od samego początku nie ujawniał żadnego z elementów planu, związanego z odzyskaniem telewizji publicznej. Przejęta przez PiS i zmieniona w telewizję propagandową była ośrodkiem nienawiści i szczucia, sterowanym przez Kaczyńskiego. Po tym jak Sejm podjął uchwałę w sprawie przywrócenia praworządności i pluralizmu, otworzyła się droga nie tylko do odzyskania telewizji ale też postawienia zarzutów zarówno prezesowi TVP jak i kluczowym pracowników, przewodniczącemu KRRiT, który nie dopełnił swoich obowiązków jak i przewodniczącemu Rady Mediów Narodowych – mowa o poważnych zarzutach karnych.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Kaczyński jest w strachu, bo wie, że sądy nie będą miały ani grama litości dla jego ekipy. I popełnił błąd, rozpoczynając okupacje siedziby TVP. Zrobił dokładnie to, czego chciał Sienkiewicz – ośmieszył PiS i postawił się w sytuacji, w której działania PiS wyglądają jak zamach stanu!

Tymczasem telewizja publiczna będzie przejęta w zupełnie inny sposób, niż wyobrażali to sobie pisowscy propagandziści. Okupacja siedziby posłuży jednak do postawienia im kolejnych zarzutów. Jednocześnie Sienkiewicz uzyskał jeszcze jeden ważny efekt: rośnie poparcie dla Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi oraz Lewicy.

PiS tego nie rozumie i kompromituje się na każdym kroku. Nic dziwnego, że wśród normalnych działaczy panuje stan zbliżony do paniki. – Kaczyński odpalił protokół 5% – mówi nasz informator. Wszyscy obawiają się ogromnego spadku poparcia.