TYLKO U NAS: Donald Tusk wściekły na Sienkiewicza. Czy będzie zmiana w rządzie?

No to się zaczęło dziać. Po tym jak media ujawniły, że Bartłomiej Sienkiewicz zwolnił likwidatora radia RDC za to, iż ten usunął ludzi PiS a zmiany w innych mediach idą powoli, swoje niezadowolenie wyraził Donald Tusk. To już drugie ostrzeżenie dla ministra Sienkiewicza w drugim czasie. Wraz z nim pracę mogą stracić wiceministrowie.

Donald Tusk oczekuje od swoich ministrów skuteczności a Bartłomiej Sienkiewicz najwyraźniej nie zawsze wyczuwa nastroje, jakie panują wśród Polaków. Mimo bliskiej znajomości z Tuskiem może zostać odwołany. O co poszło?

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Donald Tusk jest niezadowolony ze zbyt wolnego reformowania mediów publicznych i pozostawiania tam ludzi powiązanych z poprzednią władzą. Doskonale rozumie bowiem jak wielkim zagrożeniem są symetryści i środowiska, które nie kwapią się do rozliczeń. W Kancelarii Premiera mówi się dzisiaj o możliwości zmian w Ministerstwie Kultury, co dotyczy zarówno Sienkiewicza jak i ministrów.

Tusk zapowiedział bowiem politykę zero tolerancji i ta dotyczy również spraw wewnętrznych. Według jednego ze scenariuszy Sienkiewicz miałby jednak pozostać w rządzie, obejmując inny resort. Premier oczekuje skutecznego, zdecydowanego działania a trzy miesiące, które dał swoim ministrom na wykazanie się, niedługo już się kończą.

Przypomnijmy: jednym z celów rządu jest szybkie i skuteczne uporządkowanie państwa po PiS. Usunięcie Sienkiewicza z kultury miałoby dwa wymiary: dotrzymanie przez Tuska słowa oraz zmotywowanie innych ministrów do wytężonych działań.