Gigantyczny skandal we Wrześni. W piątek kobiety pracują dużo krócej niż mężczyźni. Karę wymyślił burmistrz miasta, Tomasz Kałużny.
„Tak oto wygląda równouprawnienie w praktyce – panie wychodzą z pracy o godz. 11:00, panowie pracują do końca. Dzięki temu inkluzywnemu rozwiązaniu panowie, zamiast zająć się obsługą swoich zadań, będą „ogarniać pracę urzędu” czyli odbierać telefony i tłumaczyć ludziom, że ich sprawy nie zostaną dziś załatwione, bo 85% urzędu zostało oddelegowane do mycia okien i gotowania żurku.
Pracownicy Urzędu Miasta i Gminy we Wrześni pozdrawiają pozostałych pracowników budżetówki, którzy przy okazji tego jak i wszystkich pozostałych świąt zostają dłużej w pracy za karę, że urodzili się z niewłaściwymi organami. Wesołego Alleluja!” – napisał anonimowy pracownik urzędu w sieci.
Skandaliczny komunikat burmistrza wywołał falę komentarzy w sieci.