Wydawało się, że te słowa nigdy nie padną. A jednak…

Dla polityków PiS nie ma rzeczy niemożliwych. Mateusz Morawiecki niemalże uznał, że za dramat Polski podczas II wojny światowej odpowiada… Donald Tusk. No bo któżby inny?

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Miliony Polaków w czasie II wojny światowej przeżywały nieludzkie cierpienia z powodu niemieckiej napaści. Całe nasze państwo zostało doszczętnie zniszczone. Tymczasem Donald Tusk chce zrzec się odszkodowań wojennych w zamian za mgliste obietnice świadczeń dla pozostałych przy życiu ofiar. To policzek wymierzony całemu naszemu narodowi – napisał na Facebooku Morawiecki.

– Doprawdy, w historii relacji polsko-niemieckich próżno szukać bardziej czarnych i haniebnych chwil, niż ostatnie deklaracje Tuska i Scholza! Niestety, potwierdziło to wszystkie diagnozy na temat Platformy i Koalicji Obywatelskiej, które przedstawialiśmy do lat. Niestety dla Polski. Mógł Pan, Panie Premierze, zachować się jak trzeba. Wybrał Pan uległość i poddańczość – dodał były premier.

Mówiąc całkiem serio zapomniał tylko dodać, że jego rząd przez osiem lat nie „ugrał” z Niemcami nic. Zadowalał się tylko własnymi deklaracjami.