Jedyne kraje, które w Europie wykorzystują żeglugę wodną to te, które zbudowały sobie kanały i drogi wodne w 19 i 20 wieku. PiS chce najwyraźniej cofnąć Polskę w rozwoju gospodarczym, skoro ma pomysł zainwestowania miliardów w tego typu absurdalne rozwiązania twierdzą eksperci. I podkreślają, że gdyby te same pieniądze inwestować w kolej, większość polskich miast w ciągu kilku lat miałaby szybkie połączenia.
Polska nie ma co wozić transportem rzecznym. Jest drogi, nieefektywny logistycznie i bardzo trujący. Emisja zanieczyszczeń ze statków i barek – w szczególności pyłków i CO2 jest absurdalnie wysoka. Nie mamy najmniejszego powodu by to robić. Ale jest coś gorszego – co wozić wodą? Ludzi? Nikt kto chce jechać ze Śląska nad morze nie spędzi kilku dni na barce, mogąc w kilka godzin dojechać Pendolino. Żadna firma logistyczna nie wyśle towaru poprzez drogie połączenie wodne, bo jest wolne i ryzykowne.
Reklamy
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Transport wodny to w Polsce fikcja i mrzonki – podsumowują eksperci. Ktoś chce nas wpuścić najwyraźniej w… kanał.
źródło: Wyborcza.pl, Money.pl