Wyborów nie było, a Gliński dalej swoje. Opozycja winna temu, że 10 maja nie odbyły się wybory?

Piotr Gliński, urzędujący jeszcze wicepremier PiS, dalej uważa, że wszystkiemu co złe w Polsce, winna jest opozycja. Naprawdę „przekaz dnia” z Nowogrodzkiej musi być równie monotonny?

– Wybory powinny się odbyć w konstytucyjnym terminie. Niestety opozycja nam to uniemożliwiła, ale w tej chwili, jak wiemy, odbędą się jak najszybciej, myślę że w czerwcu będziemy mieli wybory. 28 czerwca, to, zdaje się, najbardziej prawdopodobna data i dobrze by było, żeby to było jak najszybciej – uważa Gliński.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.