Milczenie dziennikarzy wolnych mediów. Mają relacje z obozem władzy

Tajemnicą poliszynela jest to, że jest grupa dziennikarzy wolnych mediów ma doskonałe koleżeńskie relacje z politykami PiS i ich służbami.

Czas zerwać zasłonę milczenia i powiedzieć sobie wprost. Są zblatowani i nie poruszają trudnych spraw. Wśród dziennikarzy, zajmujących się polityką i gospodarką, panuje zmowa milczenia wobec niektórych tematów. Powodem takiego ich zachowania są doskonałe koleżeńskie kontakty z układem władzy. Będziemy ujawniać nazwiska, bo środowisko dziennikarskie samo najwyraźniej nie ma odwagi.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Ceną skurwienia się tej grupy sprzedajnych dziennikarzy były zaproszenia na imprezki, ujawnianie mało istotnych ale smacznych szczegółów z życia władzy, dostęp do intratnych zleceń. Wizyty w ministerstwach, wybranych restauracjach, mieszkaniach. Tak dalej być nie może.

PiS nie jest normalną władzą. Rozmontowuje ten kraj i jego system polityczny i tylko głupiec tego nie widzi a idiota blatuje się z władzą. Czas powiedzieć dość. Będziemy ujawniać i nagłaśniać przypadki tej obrzydliwej współpracy. Każdy.

A wy zacznijcie robić to, do czego zostaliście powołani. Afera e-mailowa, pokazująca przerażające skutki dopuszczenia Kaczyńskiego do władzy, to kopalnia dziennikarskiego materiału. Ruszcie swoje cztery litery do pracy.

Społeczeństwo musi poznać prawdę. Także o Was, sprzedajne k. Dziennikarski raj właśnie się skończył.

https://twitter.com/tomasz_wiejski/status/1439299039028199426?s=12