Bizancjum w Orlenie. Czy są jakieś granice?!

Rządy Daniela Obajtka na pewno przejdą do historii Orlenu. Niestety nie ze względu na gospodarcze wyniki firmy, bo te raczej dołują, ile ze względu na niesłychaną rozrzutność. Mimo wszystko w państwowej spółce.

Ot jeden z wielu przykładów. Orlen Administracja, spółka zajmująca się zakupami dla koncernu złożyła nietypowe zamówienie. Do biurowca Senator przy ulicy Bielańskiej w Warszawie, gdzie znajduje się siedziba firmy, poszukiwane są trzy stoliki na kawę. To w Senatorze właśnie rezyduje Daniel Obajtek.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Nie byłoby może w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt że mają być zrobione ze złota i marmuru. Ich koszt to – bagatela! – 25 tys. złotych.

Więc kiedy przyjdzie nam zapłacić kolejny, słony rachunek na stacji Orlenu, to przyjmijmy to ze zrozumieniem. Wiemy na co koncern wydaje zarobione na nas pieniądze. Na przykład na złoto-marmurowe stoliczki do kawy.