Wreszcie! Terlecki ukarany za słowa „niegodne mandatu posła”

Słynący z niewyparzonego języka i mało parlamentarnego zachowania wicemarszałek Sejmu z PiS, Ryszard Terlecki został ukarany przez sejmową komisję etyki. – Obrażanie wyborców, którzy wyrażają swoje niezadowolenie z działań PiS jest niegodne mandatu posła – stwierdziła komisja.

Na początku listopada Terlecki nazwał „kretynką” kobietę, która podeszła do niego w jednej z galerii handlowych, by i wyraziła swoją dezaprobatę wobec rządów Prawa i Sprawiedliwości.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Chciałabym tylko powiedzieć, że to, co dzieje się w kraju, to, co robicie kobietom, to jest po prostu karygodne – powiedziała.

– Jest pani kretynką – odpowiedział wicemarszałek Sejmu i poszedł w swoją stronę.

– Był to oczywisty przejaw agresji i chamstwa, który wywołał zdumienie przypadkowych świadków. Powiedziałem tej pani, że jest kretynką, określając w ten sposób jej poziom umysłowy. Uważam, że to określenie było niezwykle delikatne wobec zachowania, z jakim się spotkałem. Niestety takie zachowanie jest charakterystyczne dla środowisk przedkładających awanturę ponad jakiekolwiek argumenty. Trzeba jednak na to reagować. Ja zrobiłem to bardzo grzecznie – komentował później zajście Terlecki.

Najwyraźniej sejmowa komisja etyki jest innego zdania. I chwała jej za to.