Wassermann strzeli focha? „Skoro Duda nie przyjdzie na marsz, na który sam zapraszał…”

PiS w Krakowie.

– Raport (dot. afery Amber Gold – red.) w wersji roboczej jest gotowy. Ponadto Jarosław Krajewski czy Tomasz Rzymkowski (członkowie sejmowej komisji śledczej – red.) to są osoby, które znają tą sprawę na wylot i nie mam obaw związanych z raportem – tłumaczyła przyszłość sejmowej komisji śledczej jej szefowa Małgorzata Wassermann. Wassermann w weekend zmierzy się w drugiej turze wyborów na urząd prezydenta Krakowa z Jackiem Majchrowskim. Część polityków i dziennikarzy zarzuca kandydatce PiS, że komisja była dla niej tylko trampoliną i po wyborach ją porzuci. Podobny koniec spotkał komisję badającą reprywatyzację w Warszawie, po przegranej kandydata PiS.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


O to czy posłanka PiS w ogóle stawi się na przesłuchaniu ostatniego świadka – Donalda Tuska, w powyborczy poniedziałek, powątpiewa nawet jego pełnomocnik – mec. Roman Giertych.

– Skoro prezydent Andrzej Duda nie przyjdzie na marsz, na który sam zapraszał, to jaka pewność, że zwykła poseł, obecna kandydatka na prezydenta jednego z miast, przyjdzie na komisję, na którą zaprosiła świadka? – napisał były wicepremier. Komisja Wassermann miała przesłuchać Tuska już 2 października, ale ostatecznie posłanka PiS podjęła decyzję o zmianie terminu przesłuchania.

Źródło: Radio Zet / Twitter