Były prezes Srebrnej: Nie byłem tajnym współpracownikiem SB

Kujda walczy.

– Nie byłem tajnym współpracownikiem SB, jeżeli pod tym określeniem rozumie się podpisanie zobowiązania do współpracy, przyjęcie pseudonimu oraz chęć szkodzenia innym. W mojej teczce, która znajduje się w zasobach archiwalnych Instytutu Pamięci Narodowej, nie ma deklaracji takiej współpracy, gdyż zwyczajnie nigdy jej nie podpisałem – powiedział były prezes związanej z PiS spółki Srebrna Kazimierz Kujda.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Były prezes NFOŚiGW zaprzeczył też uczestniczenia w zadaniach wywiadowczych w Wiedniu. – To bzdury, nie miałem żadnych zadań. Pracowałem tam na budowie bloku mieszkalnego jako monter sieci elektrycznej. (…) W Austrii zastał mnie stan wojenny. Szliśmy z kolegami w marszu protestacyjnym przeciwko polityce władz PRL i zastanawialiśmy się, co dalej – przekonuje Kujda.

Źródło: W Sieci