
Minister rolnictwa skierował do departamentów w ministerstwie pisma, w których informuje o zabraniu 46 milionów złotych z 10 programów badawczych polskiego rolnictwa. I to ma być owo wsparcie dla wsi, o którym mówił Morawiecki?
Kilka dni temu propozycje PiS dla polskiej wsi na konwencji w Kadzidle koło Ostrołęki przedstawił Jarosław Kaczyński. Miało to być wsparcie dla małych i średnich gospodarstw rolnych, dla lokalnych hodowców zwierząt i dla małych producentów żywności. Jak widać jedno mówią, drugie robią. Zabranie blisko 50 milionów z programów rozwojowych oznaczać może bowiem stagnację i zmniejszenie konkurencyjności polskich rolników wobec innych krajów oraz upadek ważnych projektów badawczo-rozwojowych.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Zabranie środków na rolnictwo skrytykowali ludowcy. „Obcięcie projektów badawczych w imię czego?” – pytała Urszula Pasławska, poseł PSL.
Obcięcie projektów badawczych w imię czego? https://t.co/rbSUaGBKMi
— Ula Pasławska (@Paslawska) April 11, 2019
Warto przypomnieć, że minister Ardanowski mówił niedawno o… pustce intelektualnej rolników. I nie ma się co dziwić, że mało kto już wierzy PiS.
A Kaczyński niedawno wzywał do głosowania na partię, która naprawdę wspiera polską wieś. Teraz już wiemy, że było to wezwanie do głosowania na ludowców.
źródło: Farmer.pl