Pyrrusowe zwycięstwo. Wyniki wyborów do Europarlamentu to polityczna porażka Kaczyńskiego

Pyrrusowe zwycięstwo, takie określenie pojawia się coraz częściej w odniesieniu do wyników wyborów do Europarlamentu. Jarosław Kaczyński zapłacił ogromną cenę za stosunkowo słaby wynik swojego ugrupowania. Odsunięcie od polskiej polityki zaufanych współpracowników prezesa PiS oznacza, że dużo większy wpływ uzyskają jego przeciwnicy – szczególnie Zbigniew Ziobro. Zagrożona jest też pozycja Mateusza Morawieckiego.

Wybory kosztowały PIS bardzo dużo. Mnóstwo obietnic, ogromne wydatki na kampanię, nachalna i tępa propaganda w mediach publicznych, na co poszły miliardy nie przełożyło się na zdecydowany wynik. Wyborcy podzielili się mniej więcej po połowie. Efektywność kampanii była więc bardzo niska. Jednocześnie Kaczyński wyhodował sobie potężnego wroga, który przejął elektorat realnie prawicowy.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


PiS zapłacił też potężną cenę wewnętrzną. Eurowybory ujawniły jak nigdy dotąd słabość skonfliktowanych struktur i spowodowały rozpad kolejnych lokalnych grup, które do tej pory popierały tę partię. PiS nie ma już rezerw – nigdy nie osiągnie lepszego wyniku. Reprezentacja tej partii w Europarlamencie nie ma też za bardzo z kim tworzyć koalicji.

Wynik PiS nie daje im też nadziei w wyborach na jesieni a dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek realne staje się rozliczenie tego ugrupowania za 4 lata stracone dla Polski i dla Polaków.