Co oni ukrywają? Trzeba wyznaczyć nagrodę za ujawnienie list poparcia do neoKRS

Sprawa tak zwanych list poparcia do neoKRS, które są ukrywane przez PiS, jest coraz bardziej tajemnicza. Co takiego znajduje się na tych listach, że do ukrywania spisu przed społeczeństwem używany jest cały aparat państwowy?

Jeden z dziennikarzy zaproponował aby ufundować nagrodę pieniężną dla sygnalisty, który ujawni te dokumenty. W związku z desperacką próbą ukrycia list przez PiS powstają też różnego rodzaju teorie. Jaki może być bowiem powód tak zaciekłej walki z jawnością?

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Rysują się tu dwa główne scenariusze:

  1. Listy są niekompletne, sędziowie popierali samych siebie i nie są spełnione ustawowe kryteria, a więc cała neoKRS jest organem działającym bezprawnie. Taka sytuacja jest możliwa, ponieważ mało kto chciał się angażować w niszczenie wymiaru sprawiedliwości.
  2. List w ogóle nie ma, lub są szczątkowe.

W obu przypadkach możemy mieć do czynienia z zamachem stanu – nielegalnym przejęciem struktur państwa. I być może to jest tajemnica neoKRS – brak legalnych podstaw działania. A to oznacza odpowiedzialność karną i więzienie nie tylko dla osób, które złamały prawo bezpośrednio ale też za sprawstwo kierownicze.