Dzisiejsza demonstracja przed Kancelarią Premiera zgromadziła tłumy ludzi. Ocenia się, że protestuje tam ponad tysiąc osób. Słychać hasła “Ziobro musi odejść” oraz “Konstytucja”. To pierwsze tak duże protesty po ujawnieniu afery w Ministerstwie Sprawiedliwości. Media ujawniły, że wiceminister Łukasz Piebiak wraz z grupą sędziów prowadził nagonę na sędziów przeciwnych aktualnej władzy i współpracował blisko i bezpośrednio z internetową hejterką, prywatnie żoną jednego z sędziów. Za swoje usługi hejterka miała otrzymywać wynagrodzenie!
Tak wyglądał protest @AkcjaDemokracja przed @PremierRP wzywająca min. sprawiedliwości Z. #Ziobro do dymisji #ZiobroMusiOdejść #Warszawa pic.twitter.com/1C85HnXrwp
— Piotr Drabik (@piotrdrabik) August 26, 2019
PiS ma ogromny problem z aferą. Okazuje się, że w ministerstwie powstała grupa, zarządzana przez wiceministra sprawiedliwości. Sprawa, której szczegóły dopiero poznajemy, wywołała i wywołuje ogromne oburzenie społeczne. W innych miastach również pojawiają się protesty. Ten w Warszawie jest jak do tej pory największy. Protestujący zapowiadają powtarzanie akcji do skutku.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Polityczną odpowiedzialność za sprawę grupy hejterów ponoszą Zbigniew Ziobro, Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński.
🔴 Domagam się dymisji Zbigniewa #Ziobro, odpowiedzialnego za zorganizowaną akcję hejtu, wobec niezależnych sędziów 😡
➡️ Nie zgadzam się, na łamanie demokracji, na łamanie prawa, na mowę nienawiści ❌#ZiobroMusiOdejść #ZiobroDoDymisji #AferaZiobro #MinisterstwoHejtu pic.twitter.com/DU6fZ8uZb1
— Maksymilian Henzel 🇵🇱🇪🇺 (@MHenzelMN) August 26, 2019
źródło: Twitter