“Podnieś składki na ZUS dobijając małych polskich przedsiębiorców, okradnij Polaków z ich oszczędności emerytalnych w OFE, a potem opakuj to jako równoważenie budżetu, i licz że ciemny lud to kupi” – tak zapowiedzi Morawieckiego w zakresie rzekomego budżetu bez deficytu skomentował wicemarszałek Stanisław Tyszka.
Księgowe sztuczki muszą być bliskie Mateuszowi Morawieckiemu, w końcu wiele lat przepracował w banku jako prezes. Na pewno o nich słyszał. Kampania, która trwa aktualnie, zamienia się powoli w festiwal nierealnych i niespełnialnych obietnic.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Sąd już dwukrotnie nakazywał Morawieckiemu prostować kłamstwa, wygłaszane w kampanii wyborczej. Czy już wkrótce będą kolejne podobne wyroki?
Podnieś składki na ZUS dobijając małych polskich przedsiębiorców, okradnij Polaków z ich oszczędności emerytalnych w OFE, a potem opakuj to jako „równoważenie” budżetu, i licz że „ciemny lud” to kupi. 😎
— Stanisław Tyszka (@styszka) August 26, 2019