Byłem na tej sali podczas głosowania i słyszałem wypowiedz Pani Marszałek : „jeszcze trzech posłów nie zagłosowało”, potem „jeszcze dwoch posłów”, a potem konstatacja, ze wszyscy. Marszałek Sejmu wie przed ogłoszeniem wyniku ilu posłów oddało głos – napisał Władysław Bartoszewski.
Chodzi o sprawę bezprawnie anulowanego głosowania w Sejmie, które PiS przegrał. Po tym, jak się okazało, że prestiżowe głosowanie jest przegrane, w PiS wybuchła panika a Kaczyński, co widać na nagraniach, kazał marszałek Sejmu powtórzenie głosowania.
Prawdopodobnie doszło też do zmanipulowania protokołu z posiedzenia Sejmu.
Przewaga PiS w Sejmie jest bardzo krucha i każde głosowanie będzie teraz przyprawiać Kaczyńskiego o duży stres, ale anulowanie głosowania przez marszałek Witek jest bezprawne i z tego powodu posłowie PO zapowiedzieli złożenie doniesienia o możliwości popełnienia poważnego przestępstwa do prokuratury. Albo mamy państwo prawa albo jego fasadę z dyktatorem – mówią.
Afera z głosowaniem bardzo źle wpływa na stabilność klubu PiS – część posłów nie chce firmować swoją twarzą takich wydarzeń i rozważa odejście, mówi się w Sejmie.
źródło: Twitter
Ja akurat byłem na tej sali podczas głosowania i słyszałem wypowiedz Pani Marszałek : „jeszcze trzech posłów nie zagłosowało”, potem „jeszcze dwoch posłów”, a potem konstatacja, ze wszyscy. Marszałek Sejmu wie przed ogłoszeniem wyniku ilu posłów oddało głos https://t.co/VjgENX6lRI
— Władysław T. Bartoszewski (@WTBartoszewski) November 23, 2019