73 lata temu komunistyczne władze sfałszowały wybory. Czy czeka nas powtórka?

Po zakończeniu II Wojny Światowej komuniści potrzebowali legalizacji swojej władzy, Pod pretekstem wolnych wyborów zorganizowany aparat represji i szykan, który miał zapewnić komunistom zwycięstwo. Odmawiano ludziom prawa do głosowania pod byle pretekstem. W wyniku ustawki i sfałszowania wyborów wygrał tak zwany Blok Demokratyczny, który pokonał PSL, które wtedy było główną siła niepodległościową w Polsce i z którym Polacy wiązali wielkie nadzieje.

Dr Maciej Korkuć pisał w swojej pracy “Od ideologii państwowej do fałszywego legalizmu PRL”, że sfałszowane wybory posłużyły władzy do budowy pewnego rodzaju mitu założycielskiego, który określał władzę jako legalną. “Stworzono warunki dla następnych posunięć: pełnego podporządkowania społeczeństwa, całkowitej likwidacji opozycji niepodległościowej oraz odrębności we własnych szeregach”. Wybory poprzedzono wielką akcją propagandową – gdyby wtedy istniała telewizja, władza na pewno by z niej korzystała równie chętnie co dzisiaj PiS z TVP.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Siedemdziesiąt trzy lata po sfałszowanych wyborach sytuacja w Polsce zdaje się powtarzać. Na ulicach wyszła policja i wojsko a wybory nie mają znamion ani powszechnych, ani wolnych ani demokratycznych. Nieudolna władza Kaczyńskiego, która nie radzi sobie z kryzysem, próbuje za wszelką cenę trzymać się stołków. Jednym ze sposobów jest utrzymanie Dudy na stanowisku prezydenta.

Pytanie tylko, czy mądrzejsi o wiedzę historyczną, damy się nabrać na tanie przedstawienie Kaczyńskiego, czy wyślemy go wraz z Dudą tam, gdzie jego miejsce.

źródło: Facebook/ Dzieje.pl