Polska znowu stanie przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Tym razem za związki partnerskie

PiS znowu na cenzurowanym

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


6 lipca 2020 Europejski Trybunał Praw Człowieka zakomunikował rządowi PiS, że rozpatrzy 19 skarg złożonych mu przez polskie pary tej samej płci. Obywatele i obywatelki domagają się, by państwo zagwarantowało im prawo do sformalizowania związku. We Włoszech w 2015 wyrok ETPCz w podobnej sprawie dał impuls do zmiany. Dziś związki partnerskie są tam legalne.

Aby trafić do Strasburga, polskie pary jednopłciowe musiały najpierw wyczerpać krajową ścieżkę prawną. W przypadku Katarzyny i Sylwii Formeli, których sprawy prowadzi Helsińska Fundacja Praw Człowieka, pierwsza skarga została złożona jeszcze w 2012 roku. Kolejne w latach 2017 i 2018.

Polki, które zawarły związek partnerski a następnie pobrały się w Wielkiej Brytanii, chciały uznania ich prawa do ulg podatkowych, wspólnego opodatkowania i zasiłku opiekuńczego przy opiece nad chorym członkiem rodziny. Upominały się także o możliwość objęcia partnerki ubezpieczeniem zdrowotnym i transkrypcji aktu małżeństwa.

„Trybunał będzie badał sprawę pod kątem naruszenia gwarantowanego przez Europejską Konwencję Praw Człowieka prawa do poszanowania życia prywatnego oraz zakazu dyskryminacji ze względu na orientację seksualną. Teraz rząd polski będzie musiał odpowiedzieć na pytania, czy doszło do złamania przepisów Konwencji” – tłumaczy mec. Artur Pietryka z HFPCz, który reprezentuje skarżące w postępowaniu w ETPCz.

Poza sprawą Katarzyny i Sylwii Formeli Strasburg rozpatrzy także skargi pięciu polskich par gejów i lesbijek, które złożyły je w 2015 roku w ramach Koalicji na rzecz Związków Partnerskich i Równości Małżeńskiej.

Źródło: oko.press