Sędziowie kpią z Ziobry. Składają na siebie autodonosy

Walka ze złym systemem

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Sędziowie z całej Polski wysyłają autodonosy do rzeczników dyscyplinarnych. W ten sposób dają wsparcie sędziom z Piotrkowa Trybunalskiego, ściganym za podpisanie listu do OBWE oraz szefowi największego stowarzyszenia sędziów w Polsce Krystianowi Markiewiczowi.

Listy protestacyjne z elementami auto denuncjacji to wyraz solidarności z represjonowanymi sędziami, ale też akt sprzeciwu wobec działań rzeczników dyscyplinarnych ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Środowisko sędziowskie coraz częściej sięga po tę formę sprzeciwu.

List do OBWE był z 29 kwietnia 2020 roku. Sędziowie domagali się w nim, by organizacja objęła te wybory monitoringiem i wysłała na nie swoich obserwatorów. W liście podkreślali, że z powodu epidemii wielu Polaków nie będzie mogło wziąć udziału w takich wyborach.

List to inicjatywa sędziów ze Szczecina. Ale podpisało go w sumie 1278 sędziów z całej Polski. W tym grupa 31 sędziów z Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim i podległych mu sądów rejonowych.

Tylko sędziowie rejonowi z okręgu Piotrkowa Trybunalskiego są teraz ścigani za podpisanie tego listu. Rzeczniczka dyscyplinarna z Piotrkowa w wysłanych im wezwaniach do złożenia wyjaśnień napisała, że podpisanie listu do OBWE może być przewinieniem dyscyplinarnym. Stwierdziła też, że konstytucja zakazuje sędziom prowadzenia działalności publicznej, która nie daje się pogodzić z zasadami niezależności sędziowskiej.

Źródło: oko.press