Czego boi się Witek? Po co kamizelki i hełmy dla Straży Marszałkowskiej?

PiS boi się  gniewu suwerena?

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Kancelaria Sejmu rusza na zakupy obronne. Kamizelki kuloodporne, hełmy balistyczne, oraz budynek do kontroli biochemicznej.

Kompleks sejmowy składa się obecnie z kilkunastu budynków, z których część jest ze sobą połączona. Wkrótce ma wyrosnąć jeszcze jeden, i to o szczególnym charakterze: do kontroli biochemicznej. Taką pozycję zapisano w projekcie budżetu Kancelarii Sejmu na przyszły rok. Ma na to iść dokładnie milion złotych.

Na tym nie kończą się wydatki parlamentu na przeciwdziałanie atakom. 530 tys. zł przeznaczono na urządzenia, z których część prawdopodobnie pójdzie na wyposażenie nowego budynku: skaner RTG do kontroli pirotechnicznej, skaner do detekcji płynów łatwopalnych i wybuchowych, komorę laminarną i pirotechniczny manipulator teleskopowy.

Dochodzą do tego wydatki na uzbrojenie. W 2021 roku 700 tys. zł ma iść na m.in. amunicję, kamizelki kuloodporne i hełmy balistyczne, chroniące głowę przed pociskami. Kancelaria Sejmu twierdzi, że kamizelki i hełmy musi kupić, bo na dziś używane kończy się gwarancja.

Źródło: onet.pl, Rzeczpospolita