Dariusz Piontkowski najwyraźniej nie zajmuje się edukacją, tylko szukaniem na kogo przerzucić odpowiedzialność. W przypadku koronawirusa, swoje obowiązki przerzucił na na samorządy i dyrektorów. To po co nam w ogóle stanowisko ministra edukacji – pytają internauci. Niech za edukację realnie odpowiada samorząd a zaoszczędzone na ministerialnych pensjach i budżecie pieniądze przekażmy prosto do szkół!
Minister Edukacji jest zbędny – to już pokazywała Anna Zalewska. To co dzisiaj się dzieje w MEN woła o pomstę do nieba. Uczniowie, rodzice i nauczyciele są bardzo niezadowoleni.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Zlikwidujemy zbędne ministerstwo i stanowiska.
To tradycja rządów PiS – odpowiedzialność po stronie samorządów, pieniędze w kasie centralnej. https://t.co/8eSiu2bQWp
— FanTomas Szary (@T_Stanislawski) August 20, 2020