Duda ułaskawił pedofila. Na jaw wychodzą kolejne bulwersujące fakty

Prezydent pedofili

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


“Fakt” dotarł do akt sprawy pedofila ułaskawionego przez Andrzeja Dudę. Z przedstawionych dokumentów wynika, że mężczyzna podchodził do swoich czynów bezkrytycznie i dalej stanowił zagrożenie dla ofiar.

Dziennik ujawnił akta sądowej sprawy Piotra C. (imię i nazwisko zmienione przez gazetę). “Prawdopodobieństwo popełnienia przez opiniowanego podobnych czynów w przyszłości należy określić jako wysokie. (…) Heteroseksualna orientacja oskarżonego nie wyklucza podejmowania przez niego homoseksualnych, jak i dewiacyjnych kontaktów seksualnych” – tak brzmiała opinia seksuologa wystawiona mężczyźnie kilka lat przed ułaskawieniem.

W trakcie procesu sąd zwracał uwagę na to, że mężczyzna nie wyraża skruchy i podchodzi do swoich czynów bezkrytycznie. Podobne obserwacje miał dyrektor zakładu karnego, w którym mężczyzna odbywał karę.

“Fakt” opublikował też wniosek o ułaskawienie, który C. wysłał do Andrzeja Dudy. To pismo również nie wskazuje na wyrzuty sumienia czy głęboki żal za popełnione czyny.

Gazeta zwróciła się do prezydenckiej kancelarii z prośbą o stanowisko wobec przedstawionych w artykule dokumentów. Nie otrzymała jednak żadnej odpowiedzi.

Źródło: natemat.pl, Fakt