Ludzie mają dość bezprawia rządu PiS. Karpacz szykuje referendów w sprawie lockdownu

Dyktatura ciemniaków.

“Czy zgadzasz się na respektowanie nakazów, zakazów i ograniczeń praw i wolności obywatelskich wprowadzonych wbrew ustawom i Konstytucji RP poprzez rozporządzenia Rady Ministrów w związku ze stanem epidemii?” – brzmi pytanie, które ma być zadane w referendum mieszkańcom Karpacza.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Właśnie zbierane są podpisy. W liczącym ponad 4,5 tys. mieszkańców Karpaczu musi się podpisać pod wnioskiem kilkaset osób. Nie będzie z tym żadnego problemu.

-Dramatycznie jest tak właściwie od połowy listopada, wprowadzania lockdownu. Cały czas mamy do czynienia z szumem informacyjnym, poszczególne branże nie wiedzą, jak się zachować. Zapowiedzi, jakie otrzymujemy, są takie, że zamknięcie turystyki na pewno nie skończy się 17 stycznia – mówi Radosław Jęcek, burmistrz Karpacza.

-Na dziś dzień mamy pozamykane hotele, pensjonaty, pokoje gościnne, wille. Do tego zamknięta jest gastronomia i stoki narciarskie. To typy działalności, z których utrzymuje się 95 proc. mieszkańców Karpacza. Zamknięcie nie jest też równoznaczne z adekwatną pomocą od państwa – podsumowuje Jęcek.

To kolejny przykład, że ludzie buntują się przeciwko bezprawiu pisowskiego rządu.

źródło: natemat.pl