Wysocy funkcjonariusze policji są przerażeni ujawnionym przez media filmem z brutalnej napaści na dziewczynę w Głogowie. Okazuje się, że nagrań jest dużo więcej i wyraźnie przeczą wersji mundurowych. Dlatego nie ma chętnych do zorganizowania konferencji prasowej.
Według byłych policjantów interwencja w Głogowie odbyła się ze złamaniem przepisów o środkach przymusu bezpośredniego. W szczególności ze względu na uderzenie czubkiem policyjnej pałki w brzuch, co można zrobić tylko w przypadku zagrożenia życia, oraz z uwagi na uderzenie w krtań, które mogło doprowadzić do zatrzymania oddechu lub nawet śmierci atakowanej dziewczyny.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Panikę w policji wzbudziła też zapowiedź interwencji w tej sprawie przez Michała Szczerbę, posła opozycji, znanego z bezkompromisowego rozliczenia władzy a także Romana Giertycha, adwokata walczącego z opresyjnym reżimem.
O wyjaśnienia zaapelował m.in. Bartłomiej Sienkiewicz.
Atak milicji na bezbronną dziewczynę.
Nie to nie Białoruś, to Głogów. pic.twitter.com/yVPPotcjrr
— SokzBuraka 🙂 ***** *** (@SokzBuraka_eu) April 11, 2021