No i znaleźli sposób na Czarnka.
Nie chcemy indoktrynacji naszych dzieci, nie chcemy żadnych pism ludzi związanych z kościołem, gdzie roi się od pedofili, zakłamania i hipokryzji – piszą oburzeni rodzice i zapowiadają tworzenie “szkól bez Czarnka”. Pomysł polega na tym, aby nie realizować żadnych z lektur, które wymyślił oszalały ideologią katolicką minister. Szkoła bez Czarnka to piłowanie przez rodziców tematów lekcji a w sytuacji, w której pojawi się sprawa lektury tego typu, zabieranie dzieci ze szkoły.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Nie pozwolę, aby książki kogoś, kto okazał się osobą chroniącą pedofilów na wysokich stanowiskach w kościele, znajdowały się wśród lektur moich dzieci – piszą rodzicę.
Czarnek jest coraz większym problemem dla PiS. Mówi się już głośno o jego odwołaniu. Według badań, które zleciła Nowogrodzka, poparcie dla spraw, którymi się zajmuje, jest minimalne i odstrasza umiarkowany elektorat.