Nieudolna kampania Morawieckiego przed spotkaniem z Radą Europy

Mateusz Morawiecki dwoi się i troi by dobrze wypaść przed Kaczyńskim. Ładne zdjęcia, rzekome przyjazne gesty z Angelą Merkel i Emmanuelem Macronem, mnóstwo uśmiechu – po prostu polityczne złoto. Ale to tylko wstęp do porażki.

Europa ma już dość kłamców z PiS i doskonale poznała się na Morawieckim. Europa chce, żeby PiS przestał niszczyć niezależność sądów i wyprowadzać Polskę z Unii. Dzisiaj premierzy państw europejskich znowu usłyszą kłamstwa.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Morawiecki podejmuje ostatnią desperacką próbę ucieczki od wyrzucenia z rządu. Nie uda mu się, bo Europa już go nie chce. Poznała się na banksterze, który ukrywa swój majątek. Poznała się na człowieku, który wyzywał prezydenta Francji od makaronów a o Angeli Merkel pogardliwie mówił. Poznała się na agencji PR Morawieckiego, która zajmuje się rozpowszechnianiem kłamstw, mających go stawiać w lepszym świetle.

Na kłamcy poznali się też Polacy. Dlatego Morawiecki dzisiaj znowu przegra. I nie pomogą słodkie uśmiechnięte zdjęcia. Niestety przegrywa też Polska, wciągnięta przez Kaczyńskiego i jego marionetki w bezsensowny spór, na którym wszyscy przegramy.

Jednak porażka Morawieckiego ma jeden satysfakcjonujący element – ego premiera będzie bardzo głęboko cierpieć. I te katusze wewnętrzne go zniszczą wcześniej czy później.