Ceny idą znowu w górę. Polacy zaczynają oszczędzać, biednieją, mają dość.

Wejdźcie sobie do zakładu fryzjerskiego. Ruch mniejszy dwa razy niż zwykle. Wejdźcie do innego usługodawcy. Usłyszycie narzekania na podatki i drożyznę. Polacy zaczęli ciąć wydatki bo widzą, że sytuacja jest tragiczna a budżety się nie spinają.

A najgorsze dopiero przed nami. Kryzys zacznie pogłębiać w momencie, gdy dojdą pierwsze rachunki za gaz, prąd. Gdy przyjdzie nam płacić jeszcze więcej za benzynę. Gdy inflacja przekroczy 30% a ceny żywności poszybują jeszcze wyżej. Zaczyna się robić niebezpiecznie. Co robi PiS? Uruchamia drukowanie pieniędzy bez pokrycia, co kłamliwie nazywa tarczami.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Kaczyński nie zna się na gospodarce, podobnie jak nie zna się Morawiecki, Sasin czy Ziobro. Rozwalają gospodarkę, bo tylko tak mogą przedłużyć swoje trwanie na stołkach.

Gdy upadnie lokalny fryzjer, upadną kolejne firmy. Karuzela upadłości powoli się zaczyna. Efekt PiS działa.