Leszek Miller niezwykle krytycznie ocenił rzecznika PiS. Chodzi o czeladnika piekarskiego Fogiela, który według premiera nie grzeszy intelektem.

“Nie mogłem anulować Baltic Pipe, bo taki projekt nie istniał w czasach, kiedy byłem premierem. Istniał natomiast kontrakt norweski, ale to nie jest Baltic Pipe, tak jak koń nie jest koniakiem, a rum nie jest rumakiem. O tej różnicy mówię nie po raz pierwszy, ale rzecznik PiS i jego koledzy nie potrafią jakoś tego pojąć co mnie napawa nieukrywanym smutkiem z powodu ich ograniczeń intelektualnych.

Reklamy
Obserwowałem z pewną nadzieją jak pan Fogiel wspinał się po drabinie ewolucji, ale po tym jak został rzecznikiem PiS niestety spadł z tej drabiny.” – podsumował Miller.
Poprzedni artykułKaczyński chce nowego podatku. Całkowicie rozwali rynek nieruchomości
Następny artykułPiS szykuje kolejny podatek: artykuły spożywcze znowu podrożeją!