Morawiecki spróbował zaatakować Tuska. Tylko coś mu nie wyszło

Szef rządu z nadania Jarosława Kaczyńskiego spróbował wykpić lidera opozycji. Ale mu wyraźnie nie wyszło. Co chyba nie powinno nas zaskakiwać.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Tezy pana Tuska są kłamstwem. Najważniejsze, że Polacy widzą ogromny wysiłek, który wkładamy w obronę kraju przed skutkami wojny i kryzysów – przekonywał szef rządu w jak zwykle niezawodnym w takim wypadku portalu wPolityce.pl. – My działamy sprawczo, pojawia się temat, szykujemy rozwiązania, wdrażamy je. Nasz gabinet nie odwraca oczu od problemów – dodał premier.

Po czym zaczął opowiadać o popularnej kreskówce dla dzieci. – Tam jest taki smerf Maruda, który tylko innych recenzuje, krytykuje, poucza i zrzędzi. Malkontent. Wypisz wymaluj – Donald Tusk – próbował zakpić Morawiecki z lidera opozycji.

Szef rządu czerpiący polityczne odniesienia z kreskówki? To tak żenujące, że po prostu brak słów.