Wojna o wieś. Rolnicy ośmieszyli PiS i ubeków Kaczyńskiego

Wieś kontra PiS.

W Przysusze miały odbyć się dwa spotkania. Jedno AgroUnii, drugie PiS.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


PiS konkurencji pod nosem swojego herszta znieść nie mógł, a właściciela wynajmowanej przez konkurencję sali naszła policja. Władza nie spodziewała się jednak, że rolnicy będą na to przygotowani.

– Niestety właściciele sali zostali odwiedzeni przez policję i niestety wymówili nam opłaconą już salę. Tylko my nie jesteśmy głupcami i wiedzieliśmy, że taki scenariusz może się wydarzyć. Więc od razu mieliśmy wynajęte koleje sale i teraz szybko zmieniamy lokalizację – poinformował lider AgroUnii Michał Kołodziejczak.

– Jeżeli Kaczyński ze swoją świtą tutaj przyjeżdżają, to nie może nas tutaj nie być. Nie będziemy tego obserwować z domów, z zacisza, z dużej odległości. Wyjdziemy i powiemy, jak kłamali – relacjonował lider rolników.

Źródło: NaTemat