Wielkie kłamstwo paliwowe PiS. Benzyna mogłaby być tańsza o 30%

PiS importował i nadal importuje tania ropę z Rosji. Chociaż nie zamierza się do tego oficjalnie przyznawać, dzięki niskim cenom Putina zarabia krocie na polskich klientach. To właśnie owe „wstawanie z kolan”. Miliardy dolarów wspierają reżim z Moskwy a jednocześnie, poprzez wysokie ceny na stacjach, PiS okrada społeczeństwo z ich ciężko zarobionych pieniędzy.

Na pisowskich tańcach z benzyną tracimy gigantyczne pieniądze ale tracimy też przyszłość. Zadowolony może być jedynie Morawiecki, który zabezpieczył swoje pieniądze i im im wyższa inflacja tym lepiej zarabia.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Według szacunków ekspertów benzyna w Polsce mogłaby być tańsza o co najmniej 30%. To właśnie efekt kupowania rosyjskiej ropy. Kaczyński i jego ludzie opowiadają bzdury, że wysokie ceny paliw to cena za brak wojny. W rzeczywistości jest to cena za utrzymanie PiS przy władzy i cena inflacji. Bo wysokie ceny paliw doprowadziły do gwałtownego spadku wartości pieniądza i naraziły polskie rodziny na biedę.

Jest to wielkie kłamstwo paliwowe PiS.

Kupno paliwa z Rosji jest nie tylko wspieraniem Putina ale też okradaniem Polaków. Niska cena zakupu była bowiem ukrywana a ceny na stacjach rekordowo wysokie.