Politycy PiS obnoszą się z tym, że w kolejnych sondażach Zjednoczona Prawica cieszy się największym poparciem Polaków. Na tej tylko podstawie roją sobie, że po raz trzeci obejmą władzę. Tyle tylko, że partia Kaczyńskiego nie jest już liderem.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Pokazuje to najnowszy sondaż, przygotowany przez Instytut Badań Pollster na zlecenie „Super Expressu”. W badaniu uwzględniono udział w wyborach Ruchu Samorządowego „Tak! Dla Polski”.
Gdyby samorządowcy wystartowali z Platformą Obywatelską to PiS utrzymuje swoją (śladową) przewagę. Uzyskałby bowiem 32,17 proc. głosów wobec 30,03 proc. oddanych na główną listę opozycyjną. Nie zmienia to faktu, że i tak PiS straciłby władzę.
Jeszcze lepiej wygląda sytuacja, jeśli na jednej liście znalazłaby się cała opozycja demokratyczna (PO, PSL, Polska 2050 i samorządowcy). Wtedy klęska PiS byłaby bezapelacyjna. Na zjednoczoną opozycję zagłosowałoby 41,78 proc. respondentów. Na PiS zaś niemalże 10 proc. wyborców mniej – 33,9 proc.