Marta Kaczyńska namawia Polaków do jedzenia robaków. Ma to być powrót do antycznych tradycji. Marta Kaczyńska nie boi się nowinek kulinarnych. W swoim felietonie dla pisowskiego propagandowego pisma “wSieci” z entuzjazmem odnosiła się do pomysłu spożywania owadów. “Są one bogatym źródłem białka i w przyszłości mogą pomóc nam zwalczyć klęskę głodu w wielu miejscach świata”.
Tak oto pisowskie elity traktują Polaków. Marta Kaczyńska, wielokrotna rozwódka, promuje robaki:
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
To powrót do antycznych tradycji – o jedzeniu larw trociniarki czerwicy pisał m.in. Arystofanes. W średniowieczu owadów na Starym Kontynencie nie spożywano. Wyjątkiem była Francja, gdzie jeszcze na początku XX w. delektowano się zupą z chrabąszczy majowych – pouczała Polaków Kaczyńska.
I tak oto władza przechodzi do realizacji planu miska ryżu i miska robaków dla Polaków.