W co wierzą w PiS? To niesamowite!

fot. Facebook
Fot. Facebook

Działacze Prawa i Sprawiedliwości ciągle gromko zapewniają, że wygrają zbliżające się wybory parlamentarne. Mimo że sondaże pokazują, że popularność PiS ciągle spada. Jesienią Prawo i Sprawiedliwość nie tylko nawet nie wygra wyborów, ale wręcz będzie zbyt słabe, by mieć największy klub parlamentarny w nowym Sejmie.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Póki co jednak politycy od Kaczyńskiego prześcigają się w zapewnieniach o zbliżającym się wyborczym sukcesie. Na przykład senator Stanisław Karczewski uznał, że Zjednoczona Prawica „odbije” Senat. Dziś ma w nim większość demokratyczna opozycja.

– Senat jest do odbicia. Ale potrzeba naszej dużej aktywności i wiele pracy. Sam jestem aktywny w swoim okręgu wyborczym. Sam podział naszych struktur partyjnych na pokrywające się z okręgami senackimi wskazuje na to, że przygotowujemy się od dłuższego czasu – opowiadał Karczewski.

– Tego typu sytuacja wymaga pokory, więc nie pokuszę się o podanie liczby mandatów, na które my liczymy. Ale mogę powiedzieć, że będzie to 50+ – dodaje polityk PiS.

No i proszę powiedzieć, że politycy Prawa i Sprawiedliwości nie mają poczucia humoru? Nie mają większości dziś, mimo że w 2019 r. wygrali wybory. A chcą mieć na jesieni 2023 r., mimo że jesienne wybory przegrają z kretesem?