Kiedyś bili na komisariatach albo na klatkach schodowych, dzisiaj przez media. Tak zginęli Przemyk i Pyjas.

Pytanie do pisowskich dziennikarzy, polityków i ich pomocników. Dlaczego właściwie kasujecie tweety dotyczące tej tragicznej sprawy? – pyta dziennikarz Szymon Jadczak, komentując śmierć syna posłanki Magdaleny Filiks, zaszczutego przez pisowskiego media.

“Żeby nie było śladów”… Kiedyś bili na komisariatach albo na klatkach schodowych. Tak zginęli Przemyk i Pyjas. Dzisiaj robią to korzystając z publicznych mediów – odpowiedział trafnie jeden z internautów. PiS i Solidarna Polska stoją dzisiaj tam, gdzie stało UB i SB. Mają medialnych pałkarzy, z krwią na rękach, morderców i durniów bez rozumu oraz sumienia. Ludzi zakłamanych i pozbawionych jakiejkolwiek moralności, gotowych dla pieniędzy popełnić największą zbrodnię.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Atak, który rozpoczęło ujawnienie wrażliwych danych z prokuratury w Szczecinie, a potem ich publikacja przez Tomasza Duklanowskiego i powtórzenie przez funkcjonariusza CBA, ukrywającego się w sieci pod pseudonimem “Emilia Kamińska”, pokazuje z jak zbrodniczym systemem mamy do czynienia.

Dziecko posłanki zginęło w wyniku wojny zbrodniczego systemu PiS z własnym narodem.