Droga energia dobija polskie firmy – ostrzega Władysław Kosiniak-Kamysz. I proponuje rozwiązanie

Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL, ostrzega przed drożyzną, którą wprowadził PiS. Przytoczył historię z Nowego Tomyśla, gdzie firma staje się coraz mniej konkurencyjna i może upaść z powodu rachunków za prąd:

– Byłem w Nowym Tomyślu w polskiej, rodzinnej fabryce mebli. Rachunek za prąd? Z 15 mln wzrósł do 45 mln zł. Chcieli zbudować dwa wiatraki na użytek własny i lokalnej społeczności. Od dwóch lat odbijają się od ściany. Skończymy z tymi absurdami – powiedział Kosiniak-Kamysz.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Ludowcy proponują m.in. urealnienie cen za prąd, skończenie z miliardowymi zarobkami spółek energetycznych, rozpoczęcie procesu deregulacji prawnej, aby rynek mógł w końcu zacząć inwestować, wsparcie dla tworzenia lokalnych źródeł energii i wiele innych działań, które spowodują, że cena prądu wróci do normy.