Borys Budka, kandydat do Sejmu z ramienia demokratycznej opozycji, został napadnięty i pobity w centrum handlowym w Katowicach. Napastnikiem był zwolennik PiS, który w czasie ataku krzyczał hasła żywcem wzięte z TVP. Odpowiedzialność za ten napad ponosi Jarosław Kaczyński.
Agresja i nienawiść wylewająca się z TVP, podsycana przez polityków PiS, zbiera swoje żniwo. Napad na posła opozycji, kandydata demokratycznych sił do Sejmu to ostatni dzwonek alarmowy. Pobicie posła pokazuje, że dla PiS nie ma żadnej granicy.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Borys Budka został zaatakowany w biały dzień przez zwolennika PiS. To przyczynek do delegalizacji tej partii. Jarosław Kaczyński powinien dzisiaj przeprosić Borysa Budkę osobiście za szczucie na ludzi, za nienawiść swojej partii, za politykę dzielenia ludzi.
Zaledwie kilka dni temu policja zaatakowała posłankę Kingę Gajewską. Przestępcy w mundurach naruszyli jej nietykalność osobistą, dotykali miejsc intymnych, znieważyli ją swoimi plugawymi niezgodnymi z prawem odzywkami. Dzisiaj ma miejsce atak na jednego z najważniejszych polityków opozycji.
Dla PiS nie ma miejsca w cywilizowanym kraju. Ludzie tacy jak Kaczyński czy Morawiecki, kłamiący i jątrzący, pełni nienawiści, muszą odejść i ponieść odpowiedzialność za swoje czyny.
15 października trzeba ich odsunąć od władzy a potem wsadzić do więzienia.