Ale odjazd! I to ma być przyczyna klęski PiS?

Najwyraźniej w Prawie i Sprawiedliwości tli się jakaś wewnętrzna dyskusja o powodach wyborczej katastrofy. Chociaż na Nowogrodzkiej mówią co najwyżej o porażce.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Tyle tylko, że nikt tam chyba nie potrafi myśleć trzeźwo. I powiedzieć, że PiS władzę utraciło, bo do wyborów poszło z fatalnym dorobkiem ośmiu lat niepodzielnego sprawowania władzy, fatalnymi liderami i fatalną kampanią wyborczą.

W zamian za to politycy ze Zjednoczonej Prawicy przekonują, że przegrali bo… byli zbyt miękcy wobec Donalda Tuska. – Tusk przez 2 lata, nie proponując żadnych rozwiązań programowych, zwiększył poparcie dla PO trzykrotnie, mniej więcej z 10 procent do prawie 30 procent i zaproponował tego rodzaju mecz bokserski – mówi dziś Adam Bielan, lider kanapowej Partii Republikańskiej.

– Jak pokazują wyniki sondaży z maja czy z czerwca, to raczej błędem było niepodjęcie tej rękawicy wcześniej – dodał.

Naprawdę w PiS powinni ogłosić zawody w dziedzinie największego oderwania od rzeczywistości. Bielan po takiej wypowiedzi z pewnością zająłby w nich znaczące miejsce.