Szef Najwyższej Izby Kontroli, Marian Banaś dalej prowadzi swoją wojnę z PiS. I to bardzo skutecznie. Zapowiedział właśnie skierowanie kolejnych wniosków do prokuratury. Na jego celowniku znalazła się m.in. Elektrownia Ostrołęka oraz Fundusz Sprawiedliwości zarządzany przez Zbigniewa Ziobrę.
– Nasze prace są w ostatniej fazie. Mamy bardzo poważne ustalenia. To jest rozliczenie inwestycji, która kosztowała 1,3 mld zł, a tam są duże nieprawidłowości. Blok C nie został ukończony, a wydano ogromne pieniądze. To jest strata, która jest na barkach nas wszystkich – powiedział Marian Banaś w TOK FM na temat Elektrowni Ostrołęka.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Będziemy robić kontrolę specjalną całościową. Chcemy odpowiedzieć na pytanie, czy Polska jest bezpieczna energetycznie. Jest duży znak zapytania wobec tego, czy rezygnacja z zasobów węgla, była decyzją słuszną, czy nie – dodał.
Banaś mówił także o sprawdzaniu, na co wydawane są pieniądze pochodzące z zarządzanego przez Zbigniewa Ziobrę Funduszu Sprawiedliwości.
– Jeszcze mamy inne kontrole. Fundusz Sprawiedliwości, jesteśmy w trakcie rozpatrywania zastrzeżeń co do naszych ustaleń. Po rozpatrzeniu też będziemy upubliczniać wyniki kontroli – stwierdził Banaś.