Polityka międzynarodowa PiS nie istnieje a spotkanie Morawieckiego z opozycją w sprawie Białorusi tylko to potwierdza. Premier rozpaczliwie szuka pomysłów, bo jego kadry są bardzo kiepskie. Nie ma normalnego ministra spraw zagranicznych, bo poprzedni uciekł w środku kryzysu a doradcy KPRM są zdolni co najwyżej do rozprawiania o milionie promów albo samochodów elektrycznych, ale kiedy przychodzi do prawdziwej pracy to chętnych brak.
W czasie spotkania z opozycją premier wygłosił kilka pustych formułek, które ładnie brzmią, ale nic nie wnoszą do sprawy i oczekiwał pomysłów. Tymczasem takie spotkanie odbywa się kilka tygodni za późno.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Polska powinna mieć swój strategiczny plan rozwoju i współpracy zagranicznej, analitycy pełną parą powinni aktualizować informacje a premier miałby gotowe rozwiązania. Polska mogła stać się liderem rozwoju nowego rozdziału w stosunkach z Białorusią. Tyle, że nie z tymi nieudacznikami z PiS.
Oni są skuteczni jedynie wtedy, gdy chodzi o wyszarpnięcie jakiejś kasy dla siebie.